Jako, że wielu z nas zaczynając nowe hobby waha się, czy warto w nie inwestować i czy jest ono dla niego, to postanowiłam w kilku słowach streścić cały proces wytwarzania ceramiki. Dzięki niemu być może dowiesz się, czy po drodze Ci z takim hobby, czy jednak nie jest ono dla Ciebie. Poniżej znajdziesz opis kilku najważniejszych kwestii związanych z wytwarzaniem ceramiki. Być może dzięki temu zachęcę cię do spróbowania swoich sił.
OD CZEGO MOGĘ ZACZĄĆ PRZYGODĘ Z CERAMIKĄ?
To pytanie zadałam sobie kiedyś ja, jak zapewne zadało sobie je wiele innych osób które chciały spróbować swoich sił w ceramice, ale nie wiedziały, jak się do tego zabrać.
Najprościej zacząć od warsztatów w prywatnych pracowniach lub zajęć w centrach kultury. Sprawdź, czy w twojej okolicy są takie miejsca na mapie, które mogą oferować zajęcia.
To będzie już pierwszy krok. Jeśli mieszkasz w Poznaniu lub okolicy, zapraszam do zapoznania się z moją ofertą.
Jesli chcesz rozpocząć naukę z domu, oglądając poradniki na Youtube, również nauczsz się wielu rzeczy. Na początek nie potrzebujesz kupować profesojnalnych narzędzi. W domu znajdziesz ogrom rzeczy, które spełnią swoją rolę w pracy z gliną. Jeśli chodzi o późniejszy wypał prac – na pewno uda Ci się znaleźć pracownię w okolicy, która wypala prace komercyjnie.
JAK WYGLĄDA PROCES WYTWARZANIA CERAMIKI?
Zaczynamy od pracy z bryłą surowej gliny. Warto zaznaczyć, że na rynku mamy wiele różnych rodzajów glin – jasne, beżowe, brązowe, czarne, pomarańczowe. Każda z nich ma inne właściwości, takie jak: kurczliwość, zawartość szamotu, czy odpowiednia temperatura wypału. O tym na pewno w późniejszym czasie dowiesz się więcej.
Z surowej gliny za pomocą różnych technik i z użyciem rąk oraz narzędzi formujemy swoje prace.
Po zakończeniu formowania, nasze prace powinny dobrze wyschnąć – bądźmy przy tym cierpliwi. W zależności od wielkości i grubości pracy proces ten może trwać w okolicach kilku dni do tygodnia.
Informacja dodatkowa:
Na etapie lepienia/schnięcia możemy zacząć dekorować naszą pracę, ponieważ do malowania jej można użyć przykładowo ANGOB, czyli tak zwanych glinek barwionych. Jednak nie jest to konieczne – pracę możemy dekorować również później.

Praca surowa przed wypałem
Praca wyschnięta powinna teraz trafić do pieca na pierwszy wypał, który charakteryzuje się niższą temperaturą wypału niż finalny – w większości przypadków temperatura ta będzie oscylować w okolicy 900 stopni Celsjusza. Po tym procesie, nasze prace wypalone są na tzw. “biskwit”.
Biskwit posiada dużo mniejszą twardość i wytrzymałość mechaniczną niż finalny produkt, ale na tym etapie doskonale poddaje się szkliwieniu.
Wobec tego, kolejnym etapem jest szkliwienie prac. Istnieje wiele szkliw, w wielu kolorach i o różnych właściwościach. Są szkliwa transparentne, kryjące, matowe, błyszczące, satynowe, z efektami lub bez. Różnią się również temperatury wypału szkliw – są szkliwa, które powinniśmy wypalić w niższej (ok. 1050C) lub wyższej (ok. 1240C) temperaturze, aby osiągnąć opisywany przez producenta efekt.
Zabawa ze szkliwami nigdy tak naprawdę się nie kończy – wielokrotne testy wypału prowadzone na różnych glinach dopiero są w stanie zagwarantować nam osiąganie powtarzalnego i pożądanego przez nas efektu.
Dlatego też nie bądź zawiedziony, czy zdziwiony, gdy za pierwszym razem z pieca zamiast niebieskiej pracy wyciągniesz zieloną, a szkliwo zamiast być w miejscach, w których powinno, spłynęło. Daj się zaskoczyć i nie oczekuj na początku, że efekt końcowy będzie dokładnie taki jaki zamierzyłeś.Dopiero po wielu testach i próbach wiesz, jak zachowują się konkretne szkliwa, czego od nich oczekiwać, w jakiej temperaturze wyjdą najlepiej i jak z nimi postępować.
Dlatego warto wziąć pod uwagę to, co mówi na temat szkliw instruktor – on na pewno już opłakał swoje nieudane prace i przeszedł długą drogę, aby wyciągnąć swoje wnioski.
Istnieje ogromna ilość możliwości w zdobieniu prac – różne techniki, metody, używane materiały. Dlatego też rozwój w ceramice nigdy się nie kończy.
Techniki można łączyć, mieszać, testować nowe rozwiązania. Każde będzie wyjątkowe. Wiele z tych technik możesz poznać na warsztatach.
Wracając do naszej pracy – poszkliwiony biskwit trafia do pieca na kolejny wypał. Po zakończeniu pracy pieca i jego ostygnięciu nasze naczynia są już gotowe do użytku.
Oczywiście opis ten jest dużym uproszczeniem. Istnieje wiele czynników, których nie opisałam. Jednakże nie taki jest cel tego tekstu. Na początek wystarczy Ci tych kilka informacji, aby być może zaciekawić się na tyle, by próbować swoich sił w ceramice.
Voila!